Redukcja kosztów krojowni

Dziś cofnę się pamięcią o 20 lat.

Rozmawiam z naszym klientem, który kupuje od nas automatyczną krojownię i jednym z głównych pytań jakie zadaję klientowi to jaką mocą elektryczną dysponuje w swoim zakładzie?

Ze zdziwieniem słucha jak obrazowo opowiadam o potrzebach energetycznych maszyny.
- Panie Wojtku, jak włączamy pompę w katerze to na krojowni przygasają światła a pobliskie hafciarki się resetują…

Wierzcie lub nie, ale tak było. Silnik pompy o mocy 40 kW, który nie posiadał inwertera, a start odbywał się za pomocą czasowego przełącznika „gwiazda-trójkąt” to był prawdziwy wampir energetyczny :)

Postęp technologiczny odsunął te problemy na półkę z anegdotami.

Dziś automatyczne krojownie pobierają znacznie mniej mocy poza tym sterowane są przez inwertery.

Nadal jednak koszty energii elektrycznej są największym kosztem eksploatacji katera dlatego jeszcze bardziej dziwi fakt niezwracania na to uwagi przez inwestora podczas zakupu maszyny.

Wystarczy spojrzeć nie na parametr mocy przyłączeniowej a na parametr średniego zużycia energii elektrycznej.
W jednych maszynach będzie to 15 kW w nieco lepszych 10 kW, ale są też najnowocześniejsze rozwiązania, które średni pobór mocy ograniczyły do niecałych 6 kW.

Zwracając podczas wyboru maszyny uwagę na choćby tylko ten jeden parametr możemy dać sobie możliwość przez kolejne lata na oszczędzanie energii każdego dnia, dzień po dniu.

Właśnie takie oraz wiele innych możliwości dają automatyczne krojownie włoskiej firmy FKgroup.

Nawet jeśli przy zakupie zapłacimy za taką maszynę nieco więcej to oszczędności z mniejszego zużycia energii zrównoważą tę różnicę za rok czy dwa a przez kolejne lata będziemy cieszyć się katerem najwyższej jakości, którego poziom bezawaryjności jest kilkukrotnie wyższy od teoretycznie tańszych maszyn.
-
Oszczędności związane z redukcją kosztów serwisu również mają duży wpływ na bilans opłacalności zakupu konkretnej maszyny.

W kilkuletnim okresie rozliczeniowym zredukujemy znacznie koszty funkcjonowania krojowni a przecież jest to jeden z głównych celów zakupu automatu.

Jak powiedział klasyk:
Niezadowolenie ze złej jakości trwa znacznie dłużej niż radość z niskiej ceny”.

Ten wpis został zamieszczony w dniu .

Komentarze

  • avatar

    Marcin Bruch
    .
    [technolog] - zgadzam się z Tobą w temacie robotów współpracujących (coboty) i to zapewne jest przyszłość, która wspierana dziś przez ideę szerzej znaną jako Przemysł 4.0 do tego właśnie dąży.
    Jeśli jednak chodzi o automatyczne krojownie to uważam, że są one niezbędne. Oczywiście daleko nam do podniecania się technologią automatycznego rozkroju, która funkcjonuje już od przynajmniej trzydziestu lat. Jednak nawiązując do tematu poruszonego w powyższym wpisie będę się upierał, że tak duży spadek zapotrzebowania na energię elektryczną jest sporym osiągnięciem.

    Szybko licząc - jeśli mamy do wyboru kater, który pobiera średnio 15 kW i kater, którego średni pobór mocy wynosi 6 kW to przy pracy dwuzmianowej przez 6 dni w tygodniu oszczędzamy rocznie ok. 27000,00 zł. Jest się nad czym pochylić? Jest.

    Masz rację, że niektóre maszyny mają problem z krojeniem tak wysokich nakładów, ale nie możesz uogólniać. Katery FK maja system, który nazywa się Mectronics Blade Sense i skutecznie zapobiega odchylaniu się noża przy wysokich nakładach zachowując ten sam wymiar elementów z góry i z dołu nakładu.
  • avatar

    technolog
    .
    Stębnówki, owerloki i inne maszyny powinny być obsługiwane przez roboty podające a roboty przez ludzi, wtedy dopiero technologia szycia będzie ok, nie ma co się tak podniecać automatycznymi stołami krojczymi, nie są dopracowane- kroją niedokładnie przy 30-50 warstwach

Dodaj komentarz




Komentarz został wysłany.
Wkrótce znajdzie się na stronie.